Ostatnio staram się robić zakupy z dostawą do domu. W tym tygodniu przyjechała nowa dostawa warzyw i owoców. Zamówiłam m.in. skrzyneczkę różnych warzyw i owoców, których skład wybierał sprzedawca. W ten sposób otrzymaliśmy ogromny, pięknie pachnący pęczek natki pietruszki. Przez chwilę zastanawiałam się co mogę z niej wyczarować. I tak powstało pesto z pietruszki, które w smaku nas zadziwiło. Proste, szybkie, dość tanie danie - strzał w dziesiątkę :-)
Pesto z pietruszki trafia do naszego stałego menu :-)
Polecam!
Składniki (na 4 porcje):
duży pęczek natki pietruszki
5 łyżek oliwy z oliwek
4 czubate łyżki płatków migdałowych (lub orzechów)
4 czubate łyżki tartego parmezanu
1 ząbek czosnku
sól i pieprz do smaku
dodatkowy tarty parmezan do oprószenia dania
makaron (500 g): tagliatelle, spaghetti lub inny. Na zdjęciach włoski makaron reginette
Wykonanie:
Natkę pietruszki płuczemy, osuszamy i odcinamy grube łodyżki. Grubo kroimy. Następnie umieszczamy ją w garneczku razem z pozostałymi składnikami: zgniecionym i pokrojonym ząbkiem czosnku, oliwą z oliwek, płatkami migdałowymi, tartym parmezanem oraz dużą szczyptą soli i pieprzu. Blendujemy całość tak długo, aż uzyskamy w miarę gładką konsystencję. Próbujemy, w razie potrzeby doprawiamy jeszcze solą i pieprzem (pesto jest mocno wyraziste w smaku - nie trzeba używać dużej ilości przypraw).
Makaron gotujemy al dente. Odcedzamy, dodajemy pesto z pietruszki oraz kilka łyżek wody, w której gotował się makaron (nawet 1/4 szklanki). Dokładnie mieszamy, przekładamy na talerze, oprószamy tartym parmezanem i od razu podajemy.
Smacznego!
Staram się jeść teraz więcej pietruszki (pozimowe poziomy żelaza :D), ale już mi brakuje pomysłów na włączanie jej do codziennej diety. Nie pomyślałam o przerobieniu jej na pesto, genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńMiły komentarz, dziękuję i smacznego :-)
OdpowiedzUsuń