W jesiennym sezonie nie może zabraknąć dyni. Kiedy kupowałam ją w sobotę pewna pani zapytała mnie co z niej zrobię... a potem jak tę zupę przyrządzam ;-)
Dziś pyszny krem z pieczonej dyni... lekko słodki dzięki mleku kokosowemu, lekko pikantny dzięki chilli. Ze świeżym imbirem...
Dobrze przyprawiony - taki smakuje najlepiej.
Zdecydowanie... jeden z moich faworytów wśród jesiennych zup.
Polecam :-)
Składniki (6 porcji):
ok. 3 kg dyni (u mnie dwie małe dynie)
1 duży batat (ok. 500 g)
1 puszka mleka kokosowego
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 kawałek świeżego imbiru (wielkości kciuka)
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka świeżo zmielonego pieprzu
1 łyżeczka czerwonej słodkiej papryki
1/2 łyżeczki czerwonej ostrej papryki
1/2 łyżeczki chilli
3 łyżki oliwy z oliwek
sól do smaku
płatki migdałowe do podania
Wykonanie:
Dynię obieramy ze skórki, usuwamy miąższ i kroimy na małe kawałki. Batata obieramy ze skórki, również kroimy na kawałki. Blaszkę smarujemy 1 łyżką oliwy z oliwek, rozkładamy dynię i batata. Skrapiamy 1 łyżką oliwy z oliwek, pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni C przez ok. 50-60 minut, od czasu do czasu otwierając piekarnik i mieszając zawartość blaszki drewnianą łyżką. Lekko studzimy.
Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy ją na 1 łyżce oliwy z oliwek (około 4 minuty), pod koniec dodajemy starty na tarce imbir i pokrojony na plasterki czosnek, podsmażamy jeszcze chwilkę.
W dużym garnku blendujemy na gładką masę upieczoną dynię z batatem oraz podsmażoną cebulę z imbirem i czosnkiem. Dodajemy mleko kokosowe, 1,5 szklanki wody mineralnej niegazowanej oraz przyprawy: pieprz, czerwoną słodką i ostrą paprykę, kurkumę, chilli i dużą szczyptę soli. Mieszamy i podgrzewamy na małym ogniu. W razie potrzeby dodajemy według uznania sól i pieprz (oraz jeśli lubicie pikantne potrawy - chilli).
Podajemy z uprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.
Smacznego!
Ten cudowny kolor, aż chce się jeść :)
OdpowiedzUsuń