Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śledzie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą śledzie. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 października 2014

śledzie "po indyjsku"



Nie... nie jadłam w Indiach śledzi, tym bardziej śledzi po indyjsku. Wiem, jednak, że:
- gdyby Hindusi marynowali śledzie w oleju - zamarynowaliby je w podobny sposób
- może jadacie czasem śledzie w sosie musztardowym, w buraczkach, po kaszubsku... te zadziwią Was swoim smakiem i będą ich nową odsłoną
- idealnie sprawdzą się jako przystawka na przyjęciu
- bardzo proste w przygotowaniu
- i bardzo aromatyczne.

niedziela, 14 września 2014

śledzie w sosie musztardowym

Smaczne śledzie w sosie musztardowym z dodatkiem śmietany, cebuli, czosnku, miodu i soku z limonki. Łatwe w przygotowaniu. Polecam!



Składniki (4 porcje):
460-500 g śledzi w oleju (matijasów)
1 średniej wielkości cebula
2 duże ząbki czosnku
3 czubate łyżki musztardy sarepskiej
3 czubate łyżki śmietany 18%
sok z 1/2 limonki
1 łyżka miodu

pokrojony szczypiorek do podania

Wykonanie:
Śledzie przekładamy do miski, zalewamy zimną wodą i odstawiamy na 1 godzinę. Następnie wyciągamy je i kroimy w paski.
Cebulę kroimy w piórka, czosnek na cienkie plasterki. W miseczce łączymy cebulę, czosnek, musztardę, śmietanę, miód i sok z limonki. Następnie przekładamy sos do śledzi, dokładnie mieszamy, przykrywamy i wkładamy na minimum 12 godzin do lodówki.
Podajemy posypane pokrojonym szczypiorkiem ze świeżą bagietką z masłem.

Smacznego!

wtorek, 24 czerwca 2014

śledzie po kaszubsku

W dzisiejszym przepisie po kilku dniach wracamy znowu do śledzi. Na chwilę :-)
Przyznam szczerze, że ten przepis to taka moja wariacja na temat klasycznych śledzi po kaszubsku. Podałam je w formie koreczków. Długo szukałam przepisu na nie, przejrzałam opakowania z gotowymi "sklepowymi" śledziami po kaszubsku odczytując ich skład. W końcu zajrzałam do Kuchni polskiej, gdzie przepis na śledzie trochę mnie zaskoczył. Nie ma w nim śladu pomidorów, są za to ziemniaki i kwaśna śmietana. Mnie śledzie po kaszubsku kojarzą się z pomidorową zalewą octową. I takie w końcu postanowiłam je zrobić. Wykorzystałam gotową passatę pomidorową, do marynaty użyłam wody, octu i octu winnego, dodałam sporą ilość cebuli, a do smaku gorczycę. Wyszło naprawdę smacznie :-)
Świetne jako przekąska. Wyraziste w smaku. Do spożycia po minimum 24 godzinach spędzonych w lodówce, jeszcze lepsze po dwóch dniach.
Polecam!


Składniki:
1 kg śledzi w oleju (matijasów)
2 duże cebule
1 szklanka przecieru pomidorowego
2 szklanki wody
1/2 szklanki octu (10 %)
1/2 szklanki octu winnego jabłkowego
2 liście laurowe
5 goździków
3 ziela angielskie
3 łyżki cukru
2 łyżki gorczycy białej
2 łyżki oleju

Wykonanie:
Śledzie przekładamy do miski, zalewamy zimną wodą i moczymy 2 godziny. Po jednej godzinie zmieniamy wodę na czystą.
W tym czasie do garnka wlewamy 2 szklanki wody, przecier pomidorowy, ocet i ocet winny. Zagotowujemy, dodajemy liście laurowe, goździki, ziele angielskie, cukier. Na wolnym ogniu gotujemy wywar przez 15 do 20 minut. Odstawiamy i studzimy.
Cebule niezbyt drobno kroimy i podsmażamy przez 5 minut na 2 łyżkach oleju.
Śledzie wyjmujemy w wody i przekrawamy wzdłuż. Zawijamy w ruloniki i spinamy wykałaczkami. Układamy w naczyniu o szerokim dnie (takim, które później będziemy mogli przykryć i włożyć do lodówki). Na śledziach rozkładamy podsmażoną cebulę. Wierzch posypujemy białą gorczycą. Całość zalewamy ostudzonym wywarem. Szczelnie zamykamy i wkładamy do lodówki (na minimum 24 godziny).

Smacznego!


sobota, 21 czerwca 2014

Koreczki śledziowe "leśne"

Przez dłuższą chwilę zastanawiałam się jak nazwać te koreczki śledziowe. Przepis z mojej głowy, zupełnie spontaniczny. W marynacie są suszone grzyby, jałowiec, rozmaryn. Może zatem... leśne koreczki śledziowe w octowej zalewie? 
W przepisie podaję 500 g śledzi, taką też ilość zamarynowałam. Myślę, że marynaty starczy nawet na 800 g śledzi. Gdybym wiedziała, że będą takie dobre, zrobiłabym więcej :-)
Koreczki, które naprawdę bardzo mi zasmakowały. Dobrze zamarynowane, ostre, delikatnie ziołowe. Myślę, że Wam również posmakują :-) Polecam!


Składniki:
500 g śledzi w oleju
3/4 szklanki octu (10%)
1,5 szklanki wody
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
2 łyżki cukru
7-8  suszonych grzybów
3-4 kawałki suszonych pomidorów z zalewy
8 ziarenek jałowca
3 goździki
3 ziela angielskie
3 liście laurowe
2 łyżki oleju
1 gałązka świeżego rozmarynu

Wykonanie:
Śledzie układamy w misce i zalewamy zimną wodą. Moczymy je około 2 godzin, w połowie tego czasu zmieniając wodę.
Grzyby zalewamy z miseczce zimną wodą i moczymy przez 2 godziny. Następnie przekładamy zawartość miseczki do małego garnka, dolewamy trochę wody, zagotowujemy i gotujemy na wolnym ogniu przez 15 minut. Wyciągamy z wody i drobno kroimy.
Cebulę kroimy w piórka, następnie przekrawając je na pół. Czosnek drobno kroimy. Na patelni rozgrzewamy olej, wkładamy cebulę, podsmażamy ją 5 minut, dodajemy czosnek i podsmażamy dalej przez 1 minutę, często mieszając.
Suszone pomidory kroimy drobno.
Do podsmażonej cebuli z czosnkiem dodajemy suszone pomidory i grzyby, całość mieszamy.
Do garnka wlewamy wodę (1,5 szklanki) i ocet (3/4 szklanki), zagotowujemy, dodajemy cukier, jałowiec, goździki, ziele angielskie, liście laurowe. Gotujemy na wolnym ogniu przez 15 minut, a następnie studzimy.
Śledzie wyciągamy z wody i przekrawamy wzdłuż na pół. Każdą połówkę zwijamy w rulonik. Wkładamy w środek wykałaczkę, tak żeby rulon nie rozwinął się. Śledzie układamy w naczyniu (najlepiej takim o szerokim dnie, które następnie będziemy mogli szczelnie zamknąć). Po ułożeniu wszystkich śledzi wykładamy na nie cebulę z czosnkiem, suszonymi grzybami i pomidoramy. Na środku układamy gałązkę świeżego rozmarynu. Całość zalewamy ostudzoną marynatą. Szczelnie zamykamy i wkładamy na minimum 24 godziny do lodówki.

Smacznego!



środa, 12 marca 2014

Śledzie w sosie musztardowo-śmietanowym

Pisałam już, że nie przepadam za śledziami podając przepis na bardzo dobre śledzie w buraczkach. Dzisiaj napiszę: oprócz tego, że nie przepadam za śledziami, nie przepadam też za musztardą. I to jest przepis potwierdzający, że minus i minus daje plus :-) Śledzie w sosie musztardowo-śmietanowym bardzo lubię :-) Śledzie w sosie tracą swój charakterystyczny zapach, śmietana łagodzi ostry smak musztardy, miód nadaje lekki słodki posmak, przyprawy są kropką na i. Mam nadzieję, że Wam też będą smakować. Polecam!


Składniki:
400-450 g śledzi w oleju
5 łyżek musztardy sarepskiej
4 łyżki śmietany 18%
1/2 cebuli
1,5 łyżka miodu
1 łyżeczka gorczycy białej
1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/2 łyżeczki curry
1/2 łyżeczki brązowego cukru
1 szklanka mleka

Wykonanie:
Wyciągamy śledzie z oleju, przekładamy je do miseczki i zalewamy mlekiem. Odstawiamy na 2 godziny.
Przygotowujemy sos mieszając wszystkie składniki: drobno pokrojononą cebulę, musztardę, śmietanę, miód, gorczycę białą, pieprz ziołowy, curry, brązowy cukier.
Wyciągamy śledzie z mleka, kroimy je na małe kawałki i dokładnie mieszamy z sosem. Szczelnie przykrywamy i wkładamy do lodówki na co najmniej jedną noc. 

Smacznego!


piątek, 20 grudnia 2013

Śledzie w buraczkach

Bywają czasem przepisy proste, ale będące dla kucharza nie lada wyzwaniem. I to jest właśnie taki mój przepis. Ja po prostu nie przepadam za śledziami (powinnam przyznawać się tutaj do tego? :-) )  Pomysł ich zrobienia tym bardziej wydawał mi się dzisiaj zaskakujący. Tak samo jak i efekt... to naprawdę dobrze przyrządzone śledzie. Polecam!



Składniki:
450 g śledzi w oleju
200 ml mleka
2 duże buraczki
1 jabłko
1 cebula
250 g śmietany 18%
100 g jogurtu greckiego
2 łyżki pokrojonej natki pietruszki
2 łyżki octu ryżowego
1 łyżeczka cukru
sól i świeżo zmielony pieprz

Wykonanie:
Wyciągamy śledzie z oleju i zalewamy je mlekiem. Odstawiamy na około 2 godziny.
Buraczki obieramy i zalewamy zimną wodą. Gotujemy je al dente (około 30 minut). Studzimy.
Cebulę bardzo drobno kroimy, jabłko obieramy.  Trzemy na grubych oczkach tarki jabłko i ugotowane buraczki.
Śledzie wyciągamy z mleka i kroimy na paseczki. W misce łączymy wszystkie składniki: śledzie, buraczki, jabłko, cebulę, natkę pietruszki, jogurt grecki, śmietanę, ocet ryżowy, cukier. Doprawiamy wszystko solą oraz pieprzem i dokładnie mieszamy. Wkładamy do lodówki, aby składniki "przegryzły się" (co najmniej przez noc).

Smacznego!




Wydrukuj przepis