Nie ma lepszych powideł od tych domowych. Kilka godzin smażenia, a jaka radość, gdy wyciągnie się je zimą ze spiżarnianych zapasów. Dzisiaj proponuję powidła śliwkowe wyraźnie czekoladowe. Są pyszne do kanapek, rogali, naleśników, a nawet same. Taka śliwkowa nutella :-) Bardzo polecam!
Zmodyfikowany przepis z Kuchni Lidla
Składniki (4 małe słoiczki):
Zmodyfikowany przepis z Kuchni Lidla
Składniki (4 małe słoiczki):
2 kg śliwek węgierek
150 g cukru
1 tabliczka mlecznej czekolady (100 g)
4 łyżki ciemnego gorzkiego kakao
Wykonanie:
Śliwki płuczemy, usuwamy z nich pestki i wkładamy do garnka z grubym dnem. Smażymy na małym ogniu w miarę często mieszając, aby śliwki nie przypaliły się albo nie przywarły do dna. Na pół godziny przed końcem smażenia dodajemy cukier, czekoladę i kakao. Od tego momentu mieszamy dość często, gdyż powidła są już wtedy naprawdę gęste.
4 małe słoiczki parzymy wrzątkiem, napełniamy je powidłami, wycieramy dokładnie brzegi i zakręcamy. Wkładamy do gorącej wody do dużego garnka (na jego dnie włóżmy bawełniany ręcznik, wtedy słoiki nie pękną pod wpływem gorąca). Zagotowujemy wodę i gotujemy słoiki na małym ogniu 10 minut. Wykładamy z garnka i studzimy.
Smacznego!
Śliwki płuczemy, usuwamy z nich pestki i wkładamy do garnka z grubym dnem. Smażymy na małym ogniu w miarę często mieszając, aby śliwki nie przypaliły się albo nie przywarły do dna. Na pół godziny przed końcem smażenia dodajemy cukier, czekoladę i kakao. Od tego momentu mieszamy dość często, gdyż powidła są już wtedy naprawdę gęste.
4 małe słoiczki parzymy wrzątkiem, napełniamy je powidłami, wycieramy dokładnie brzegi i zakręcamy. Wkładamy do gorącej wody do dużego garnka (na jego dnie włóżmy bawełniany ręcznik, wtedy słoiki nie pękną pod wpływem gorąca). Zagotowujemy wodę i gotujemy słoiki na małym ogniu 10 minut. Wykładamy z garnka i studzimy.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz