Kulinarna wycieczka do Indii... Wczorajsze nocne dyskusje o (nie)jedzeniu mięsa toczyły się już po zakupieniu karkówki... A danie zainspirowane przepisem z Niezrównanej kuchni azjatyckiej było już zaplanowane... Dyskusję uważam wciąż za o otwartą.
Tymczasem...
Ilość przypraw i aromat tego dania może przyprawić o zawrót głowy. Jest naprawdę ostro! Smaki łagodzą ryż i relisz pomidorowy. Mięso jest kruche i rozpływające się w ustach. Sos pyszny. Kuchnia indyjska coraz bardziej mnie zaskakuje.
Spróbujcie sami. Polecam!
Składniki (4 porcje):
1 kg karkówki
2 cebule
6 łyżeczek kuminu
2 łyżeczki białej gorczycy
kawałek imbiru wielkości kciuka
6 ząbków czosnku
1 czubata łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka pieprzu
1 łyżeczka chilli
1 łyżeczka soli
4 łyżeczki kolendry w liściach
2 łyżki oleju
2 łyżki brązowego cukru
4 łyżki octu winnego
1,5 szklanki bulionu
4 czubate łyżki koncentratu pomidorowego
relisz ze świeżych pomidorów:
4 średniej wielkości pomidory
2 małe szalotki
2 łyżeczki brązowego cukru
2 szczypty suszonej mięty
2 szczypty soli
2 szczypty pieprzu
ryż do podania (mieszanka dzikiego i parboiled)
Wykonanie:
Karkówkę kroimy na małe kawałki.
Cebulę kroimy dość drobno.
W moździerzu umieszczamy kumin, białą gorczycę, przeciśnięty przez praskę czosnek, starty na tarce imbir, kurkumę, pieprz, sól, chilli, suszoną kolendrę - ugniatamy do połączenia składników. Następnie dodajemy ocet winny i mieszamy całość.
Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy cebulę, podsmażamy ją przez 3 minuty, następnie dodajemy pastę przyprawową, podsmażamy dalej przez 1 minutę, cały czas mieszając. Dodajemy mięso, podsmażamy je przez 5 minut, po czym dodajemy bulion, koncentrat pomidorowy i brązowy cukier. Przykrywamy pokrywką i na wolnym ogniu gotujemy przez 1 godzinę.
W tym czasie przygotowujemy relisz i ryż.
Relisz: pomidory parzymy, obieramy ze skórki, usuwamy pestki i wodę. Drobno kroimy. Szalotki kroimy w piórka. W misce łączymy pomidory, szalotki, brązowy cukier, suszoną miętę, sól i pieprz. Mieszamy, przykrywamy i wkładamy do lodówki.
Ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie.
Wieprzowinę podajemy z ryżem i reliszem.
Smacznego!
Kocham kuchnię indyjską...za nieskończoność przypraw, barw i smaków. Piękne i smaczne to Twoje curry!
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam kuchnię indyjską, pachnie nią w całym domu :) Curry madras jeszcze nie jadłam, do wypróbowania! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuń