pieczone figi indyjskie

Właściwie...to najpierw kupiłam figi, a później zastanawiałam się, co z nimi zrobić. Można je zjeść surowe, ale jakaś (nie)wytłumaczna kulinarna ciekawość sprawiła, że postanowiłam je upiec. Zawinięte w boczek, posypane serem pleśniowym i orzechami nerkowca, polane sosem miodowym... smakują wybornie. Świetnie sprawdzą się jako przystawka lub przekąska. Słodycz fig oraz sosu przełamujemy serem pleśniowym i boczkiem. Podane na liściach roszponki pięknie prezentują się na talerzu. 
Jest w tym smaku jakaś niecodzienność i to poczucie, że je się coś naprawdę specjalnego. Polecam!

Składniki (2 porcje):

4 figi indyjskie

50 g sera z niebieską pleśnią typu lazur

4 cienkie plasterki boczku (ok. 50 g)

1 czubata łyżka orzechów nerkowca

1 duża garść roszponki (lub sałaty, rukoli)

sos: 1 łyżka miodu. 1 łyżka soku z limonki, 1 łyżka octu balsamicznego

Wykonanie:

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C. Figi myjemy, przekrawamy wzdłuż na pół. Orzechy nerkowca drobno kroimy. Plasterki boczku kroimy na cienkie długie paski. W miseczce mieszamy: miód, sok z limonki i ocet balsamiczny.

Połówki fig nacinamy nożem (tak, aby nie przeciąć skórki). Figi owijamy boczkiem, układamy w naczyniu żaroodpornym. Na wierzchu rozkładamy równomiernie pokrojony na małe kawałki ser pleśniowy oraz orzechy. Polewamy połową sosu. Wkładamy do piekarnika i pieczemy 15 minut.

Na talerzach rozkładamy roszponkę, następnie upieczone figi. Całość polewamy pozostałym sosem. Od razu podajemy.

Smacznego!