pierniki

Podobno jest taki żarcik o świątecznym jedzeniu... 

Przed Świętami mówimy "Nie jedz... to jest na Święta". 

A po Świętach? "Noooooo jedz... bo zmarnuje się!" :-)))

Nie wiem czy tak będzie z tymi piernikami, bo obawiam się, że nie doczekają Świąt :-) Pyszne... naprawdę pyszne pierniki. Zdecydowanie mój faworyt spośród tych, które piekłam. Możecie upiec je miesiąc przed Świętami, ale z powodzeniem zdążycie też na tzw. ostatnią chwilę. Ciasto leżakuje w lodówce dwie doby. Potem pierniczki pieczemy, oblewamy polewą, dekorujemy i właściwie po kilku dniach można je jeść. 

Przechowujcie je w szczelnie zamkniętym pojemniku, jeśli zbyt mocno stwardnieją włóżcie do pojemnika skórkę jabłka lub pomarańczy... zmiękną.

Hm... może jeszcze skuszę się na jednego ;-)

Polecam!

Składniki:

ciasto na pierniki

500 g mąki pszennej

220 g miodu

220 g cukru trzcinowego

130 g masła

1 jajko

1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej

2 czubate łyżki przyprawy korzennej do pierników

szczypta soli

polewa czekoladowa

200 g mlecznej czekolady

200 ml śmietanki 30%

czubata łyżka masła

Wykonanie:

Miód, cukier trzcinowy i masło rozpuszczamy w rondelku na małym ogniu, dość często mieszając i uważając, aby masa nie zagotowała się. Studzimy. Mąkę przesiewamy przez sito, dodajemy sodę oczyszczoną, przyprawę korzenną, szczyptę soli - mieszamy. Dodajemy masę z miodem oraz jajko. Ręką zagniatamy ciasto, formujemy kulę, owijamy w folię spożywczą i wkładamy na 48 godzin do lodówki.

Ciasto wyciągamy z lodówki na ok. 30 minut przed pieczeniem. Rozwałkowujemy ciasto na grubość 3-5 mm (można oprószać je lekko mąką), wykrawamy foremkami pierniki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 st. C przez 12 minut (pierniki powinny ładnie zarumienić się, ale uważajmy aby ich nie przypalić).

Pierniki po upieczeniu przechowujemy w szczelnie zamkniętych pojemnikach. Polewę można przygotować później.

Polewa: śmietankę zagotowujemy na małym ogniu, zdejmujemy z palnika, dodajemy połamaną na kostki mleczną czekoladę oraz masło. Mieszamy do czasu, aż polewa będzie gładka. Pierniki smarujemy polewą za pomocą pędzelka. Ozdabiamy posypką (polewa dość długo zastyga, dlatego pierniczki najlepiej rozłożyć obok siebie i włożyć do pojemnika dopiero kiedy polewa dobrze zastygnie).

Smacznego!