Pierwsze w tym roku truskawki z Basilicaty... I prosty sernik na zimno. Z truskawkową galaretką, mascarpone, serkiem philadelphia, śmietanką. Do tego cieniutki ciasteczkowy spód.
Delikatny i smaczny.
Polecam!
Składniki (na okrągłą foremkę o średnicy 21 cm):
150 g serka mascarpone
250 g serka philadelphia
150 g śmietanki 30%
1 truskawkowa galaretka
250 g świeżych truskawek
4 czubate łyżki cukru pudru
spód: 100 g ciastek zbożowych
2 czubate łyżki masła
Wykonanie:
Ciasteczka kruszymy na piasek, masło rozpuszczamy, mieszamy razem i wykładamy na spód foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównujemy i dociskamy delikatnie do dna. Wkładamy do lodówki.
Truskawkową galaretkę rozpuszczamy w niepełnej szklance wrzątku. Studzimy.
Mascarpone, serek philadelphia, śmietankę i cukier puder umieszczamy w misce, ucieramy mikserem do czasu, aż masa będzie gęsta. Ostudzoną galaretkę dodajemy do masy serowej, mieszamy mikserem tylko do połączenia składników. Dodajemy drobno pokrojone truskawki. Mieszamy delikatnie. Masę serową wykładamy na ciasteczkowy spód. Wyrównujemy powierzchnię, szczelnie przykrywamy i wkładamy do lodówki przynajmniej na kilka godzin.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz