Zachęcona powodzeniem drożdżówek z borówkami skusiłam się dzisiaj na lekką powtórkę z kulinarnego repertuaru. Dziś nieziemsko pachnące i smaczne, jutro będą idealne na słodkie drugie śniadanie ... malinowe drożdżówki z budyniem.
Składniki (6 sztuk):
Ciasto:
300 g mąki pszennej i 2 łyżki dodatkowo
15 g świeżych drożdży
pół szklanki mleka
60 g cukru
40 g masła
1 jajko
1 łyżka soku z limonki
Masa:
pół opakowania budyniu bez cukru (20 g)
220 ml mleka
1 łyżka cukru
160 g świeżych malin
2 łyżki płatków migdałowych
szczypta cukru pudru
Wykonanie:
Drożdże rozpuszczamy w mleku z 2 łyżkami cukru i odstawiamy na 15 minut, po tym czasie łączymy z resztą składników i zagniatamy. Stolnicę podsypujemy mąką i ugniatamy na niej ciasto ok. 10 minut, aż będzie elastyczne i gładkie. Odstawiamy w ciepłe miejsce na minimum 1 godzinę, w tym czasie ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Gotujemy budyń: odlewamy troszkę mleka, w którym rozpuszczamy proszek budyniowy i łyżkę cukru. Resztę budyniu zagotowujemy, dodajemy mleko z budyniem i cukrem i mieszamy energicznie, aż masa zgęstnieje. Odstawiamy i studzimy.
Z ciasta formujemy 6 okrągłych kulek, każdą lekko spłaszczamy i układamy na blaszce natłuszczonej odrobiną masła i oprószonej mąką. Odstawiamy na około 20-30 minut, w tym czasie nagrzewając piekarnik do 190 st. C. Po tym czasie na środku każdej drożdżówki odciskamy dnem kubka kółko, smarujemy budyniem, układamy po kilka malin na każdej, oprószamy lekko cukrem pudrem i posypujemy płatkami migdałowymi. Pieczemy 25 minut.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz