Kupiłam niedawno pastę tahini i postanowiłam użyć ją do kremu. Dzisiaj w kruchych babeczkach, chociaż krem dobrze pasował będzie także do przełożenia ciasta lub tortu. Połączenie mascarpone i śmietany do tego sezamowy smak pasty tahini i cukier puder. Pamiętajmy o tym, aby składniki przez ubiciem były wcześniej schłodzone w lodówce. Krem jest słodki i puszysty, a ciasto na babeczki kruche i delikatne.
Całość - godna polecenia :-)
Całość - godna polecenia :-)
Składniki (12 sztuk):
Ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
3/4 kostki zimnej margaryny
2 żółtka
5 łyżek cukru pudru
Krem:
250 g mascarpone
250 ml śmietanki 30%
8 łyżek pasty tahini
3 łyżki cukru pudru
2 kostki ciemnej czekolady
Wykonanie:
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy żółtka, pokrojoną na mniejsze kawałki margarynę i cukier puder. Zagniatamy ciasto, formujemy z niego kulę, zawijamy w folię i wkładamy na 30 minut do lodówki.
Następnie wyciągamy ciasto z lodówki i rozwałkowujemy je. Wykrywamy kółka i przenosimy je do lekko natłuszczonych foremek na babeczki. Foremki dokładnie wylepiamy ciastem. Spody nakłuwamy widelcem. Pieczemy 16 do 18 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C (powinny ładnie zarumienić się).
W misce umieszczamy mascarpone, śmietanę i cukier puder. Mikserem na wolnych obrotach ucieramy krem, tak długo, aż będzie bardzo gęsty. Następnie dodajemy po łyżce pasty tahini i ucieramy do połączenia składników. Za pomocą rękawa cukierniczego umieszczamy krem w babeczkach. Wierzch oprószamy startą na drobnych oczkach tarki gorzką czekoladą.
Smacznego!
pychotki
OdpowiedzUsuńalez cudnie sie prezentują ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na krem, babeczki wyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuń