W dzisiejszym przepisie po kilku dniach wracamy znowu do śledzi. Na chwilę :-)
Przyznam szczerze, że ten przepis to taka moja wariacja na temat klasycznych śledzi po kaszubsku. Podałam je w formie koreczków. Długo szukałam przepisu na nie, przejrzałam opakowania z gotowymi "sklepowymi" śledziami po kaszubsku odczytując ich skład. W końcu zajrzałam do Kuchni polskiej, gdzie przepis na śledzie trochę mnie zaskoczył. Nie ma w nim śladu pomidorów, są za to ziemniaki i kwaśna śmietana. Mnie śledzie po kaszubsku kojarzą się z pomidorową zalewą octową. I takie w końcu postanowiłam je zrobić. Wykorzystałam gotową passatę pomidorową, do marynaty użyłam wody, octu i octu winnego, dodałam sporą ilość cebuli, a do smaku gorczycę. Wyszło naprawdę smacznie :-)
Świetne jako przekąska. Wyraziste w smaku. Do spożycia po minimum 24 godzinach spędzonych w lodówce, jeszcze lepsze po dwóch dniach.
Polecam!
Składniki:
1 kg śledzi w oleju (matijasów)
2 duże cebule
1 szklanka przecieru pomidorowego
2 szklanki wody
1/2 szklanki octu (10 %)
1/2 szklanki octu winnego jabłkowego
2 liście laurowe
5 goździków
3 ziela angielskie
3 łyżki cukru
2 łyżki gorczycy białej
2 łyżki oleju
Wykonanie:
Śledzie przekładamy do miski, zalewamy zimną wodą i moczymy 2 godziny. Po jednej godzinie zmieniamy wodę na czystą.
W tym czasie do garnka wlewamy 2 szklanki wody, przecier pomidorowy, ocet i ocet winny. Zagotowujemy, dodajemy liście laurowe, goździki, ziele angielskie, cukier. Na wolnym ogniu gotujemy wywar przez 15 do 20 minut. Odstawiamy i studzimy.
Cebule niezbyt drobno kroimy i podsmażamy przez 5 minut na 2 łyżkach oleju.
Śledzie wyjmujemy w wody i przekrawamy wzdłuż. Zawijamy w ruloniki i spinamy wykałaczkami. Układamy w naczyniu o szerokim dnie (takim, które później będziemy mogli przykryć i włożyć do lodówki). Na śledziach rozkładamy podsmażoną cebulę. Wierzch posypujemy białą gorczycą. Całość zalewamy ostudzonym wywarem. Szczelnie zamykamy i wkładamy do lodówki (na minimum 24 godziny).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz