Jakiś czas temu powróciłam do przepisu na mule w sosie z białego wina, pora i selera naciowego (przepis tutaj). I danie zachwyciło kolejny raz.
Dzisiaj przepis trochę inny, ale odrobinę zaskakujący. Do muli przygotowujemy sos na bazie białego wina, śmietany oraz... tartej na tarce cukinii. Jak to czasem u mnie bywa... powstaje potrawa z tego, co mam akurat pod ręką. Kupiliśmy mule... pomysł z cukinią był trochę spontaniczny :-)
Danie szybkie w wykonaniu, jeśli odliczymy czas na przygotowanie muli: sprawdzenie czy nadają się do ugotowania oraz oczyszczenia. W ostatnim przepisie na mule podałam jak je przygotowujemy. Sama nie lubię odnośników do innych przepisów, dlatego jeszcze raz napiszę niżej jak należy to zrobić.
Sprawdzamy, które mule nadają się do przyrządzenia. Muszle powinny być zamknięte. Te, które są lekko uchylone, sprawdzamy. Najłatwiej zrobić to stukając nimi o blat stołu, powinny po chwili zamknąć się. Oznacza to, że mule są żywe. Te, które nie zamkną się należy wyrzucić, są martwe i absolutnie nie należy ich jeść. Muszle oczyszczamy (ja każdą oczyszczam osobno - nożykiem), płuczemy w zimnej wodzie. Nie należy ich jednak moczyć w misce z wodą, najlepiej oczyścić pod bieżącą wodą lub na chwilę tylko zanurzając je w niej. Po ugotowaniu muszle powinny otworzyć się. Te, które nadal będą zamknięte, należy wyrzucić.
Mule wyszły naprawdę smacznie. Myślę, że i Wam przepis przypadnie do gustu :-)
Polecam!
Dzisiaj przepis trochę inny, ale odrobinę zaskakujący. Do muli przygotowujemy sos na bazie białego wina, śmietany oraz... tartej na tarce cukinii. Jak to czasem u mnie bywa... powstaje potrawa z tego, co mam akurat pod ręką. Kupiliśmy mule... pomysł z cukinią był trochę spontaniczny :-)
Danie szybkie w wykonaniu, jeśli odliczymy czas na przygotowanie muli: sprawdzenie czy nadają się do ugotowania oraz oczyszczenia. W ostatnim przepisie na mule podałam jak je przygotowujemy. Sama nie lubię odnośników do innych przepisów, dlatego jeszcze raz napiszę niżej jak należy to zrobić.
Sprawdzamy, które mule nadają się do przyrządzenia. Muszle powinny być zamknięte. Te, które są lekko uchylone, sprawdzamy. Najłatwiej zrobić to stukając nimi o blat stołu, powinny po chwili zamknąć się. Oznacza to, że mule są żywe. Te, które nie zamkną się należy wyrzucić, są martwe i absolutnie nie należy ich jeść. Muszle oczyszczamy (ja każdą oczyszczam osobno - nożykiem), płuczemy w zimnej wodzie. Nie należy ich jednak moczyć w misce z wodą, najlepiej oczyścić pod bieżącą wodą lub na chwilę tylko zanurzając je w niej. Po ugotowaniu muszle powinny otworzyć się. Te, które nadal będą zamknięte, należy wyrzucić.
Mule wyszły naprawdę smacznie. Myślę, że i Wam przepis przypadnie do gustu :-)
Polecam!
Składniki (2 - 3 porcje):
1 kg świeżych muli
1/2 dużej cebuli
1/2 szklanki białego wytrawnego wina
1/3 szklanki śmietanki 30%
1/2 średniej wielkości cukinii
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka rozmarynu
sól i pieprz
Wykonanie:
Mule oczyszczamy (dokładna informacja powyżej).
Cebulę drobno kroimy. Cukinię razem ze skórką ścieramy na grubych oczkach tarki. Czosnek kroimy bardzo drobno.
Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Dodajemy cebulkę. Podsmażamy ją przez 3 minuty, uważając aby nie przypalić jej. Dodajemy cukinię. Podsmażamy dalej przez około 4 minuty, następnie dodajemy czosnek. Po chwili wlewamy wino. Smażymy składniki przez około 3 minuty. Dodajemy śmietankę (możemy zahartować ją dodając do niej wcześniej kilka łyżek gorącego sosu z patelni). Mieszamy, dodajemy rozmaryn, dużą szczyptę pieprzu oraz szczyptę soli.
Sos przekładamy do garnka, wsypujemy mule. Przykrywamy garnek pokrywką. Mule gotujemy przez 5 minut na średnim ogniu. Co około 30 sekund potrząsamy garnkiem, aby mule równomiernie ugotowały się.
Danie podajemy od razu. Świetnie smakuje ze świeżą bagietką.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz