wtorek, 25 lutego 2014

Azjatyckie pulpety w pomidorowym sosie curry

Wieprzowina po azjatycku w sosie z mleka kokosowego i pomidorów... po mojemu. Pulpety są bardzo aromatyczne, dodajemy do nich podsmażone wcześniej imbir, czerwoną papryczkę chilli, czosnek i dymkę. Danie podajemy z makaronem ryżowym. Pachnie naprawdę pięknie, pysznie też smakuje. Lubie bawić się tymi smakami :-) Polecam!



Składniki (2 duże lub 3 małe porcje):

Pulpety
400 g mielonej wieprzowiny
1 jajko
1 cebula dymka
2 ząbki czosnku
3 cm kawałek imbiru
1 czerwona papryczka chilli
4 łyżki bułki tartej
1 łyżeczka czerwonej pasty curry
2 łyżki sosu sojowego
3 łyżki oleju

Sos
1/2 puszki pomidorów
1/2 puszki mleka kokosowego
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka sosu rybnego
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżeczka czerwonej pasty curry

100 g makaronu ryżowego wstążki

Wykonanie:
Makaron ryżowy wkładamy do wrzątku, przykrywamy i po 3 minutach odcedzamy na sitku.
Bardzo drobno kroimy: białą część cebuli dymki, czosnek, imbir i czerwoną papryczkę chilli. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju, smażymy na niej pokrojone warzywa, po 1 minucie dodajemy 1 łyżeczkę czerwonej pasty curry, smażymy kolejną minutę, często mieszając. Odstawiamy i studzimy.
Do mięsa mielonego dodajemy jajko, bułkę tartą, drobno pokrojoną zieloną część dymki, sos sojowy oraz podsmażony wcześniej imbir, czosnek, dymkę i papryczkę chilli z pastą curry. Masę mieszamy dłonią, formujemy z niej kulki wielkości trochę większej niż orzech włoski.
Na dużej patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju, wkładamy pulpety, smażymy je 8 minut, od czasu do czasu obracając. Następnie wlewamy mleko kokosowe, pomidory z puszki, doprawiamy sosem sojowym, sosem rybnym, brązowym cukrem i czerwoną pastą curry. Zagotowujemy i na wolnym ogniu gotujemy przez 7 do 8 minut.
Na talerze wykładamy makaron oraz pulpety z sosem. Posypujemy drobno pokrojoną zieloną częścią dymki, od razu podajemy.

Smacznego!




1 komentarz:

  1. Wypróbowałam dzisiaj. Bardzo smaczne danie - tak jak lubię :) Od razu wiedziałam po składnikach, że będzie dobrze i nie pomyliłam się.

    OdpowiedzUsuń

Wydrukuj przepis