Nie mam wątpliwości... domowe burgery są najlepsze na świecie. Dzisiaj pieczemy mleczne bułki. Łososia marynujemy, a następnie smażymy na patelni grillowej. Do tego sałata, świeży pomidor i sos miętowy.
Sos na bazie jogurtu z dodatkiem mięty i soku z limonki jest lekki i orzeźwiający, dobrze pasuje do łososia. Miałam jeszcze dodać cienkie plasterki szalotki... ale przypomniałam sobie o tym dopiero w trakcie jedzenia :-) Możecie zatem dodać też szalotkę.
Sos na bazie jogurtu z dodatkiem mięty i soku z limonki jest lekki i orzeźwiający, dobrze pasuje do łososia. Miałam jeszcze dodać cienkie plasterki szalotki... ale przypomniałam sobie o tym dopiero w trakcie jedzenia :-) Możecie zatem dodać też szalotkę.
Wbrew pozorom przygotowanie tego dania nie jest bardzo czasochłonne. Najlepiej łososia przygotować na samym końcu i podać go ciepłego do bułek.
Domowe fishburgery. Pyszne! Polecam :-)
Składniki (8 sztuk):
bułki:
2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
20 g świeżych drożdży
1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki jogurtu naturalnego
5 łyżek roztopionego masła
1 żółtko
1 łyżka cukru
1/2 łyżeczki soli
+ 1 żółtko, 1 łyżka mleka (do posmarowania bułek)
2 łyżki sezamu (do oprószenia)
nadzienie:
400 g fileta z łososia (waga po odkrojeniu skóry)
1 duży pomidor
2 duże garście sałaty (u mnie mix sałat)
marynata do łososia:
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki soku z limonki
2 łyżki oliwy z oliwek
2 ząbki czosnku
szczypta pieprzu
szczypta pieprzu
sos miętowy
1/2 szklanki jogurtu naturalnego
1/3 szklanki listków świeżej mięty
1/2 łyżeczki mięty suszonej
1 łyżka soku z limonki
duża szczypta pieprzu
szczypta soli
Wykonanie:
Bułki
Mąkę przesiewamy przez sito. Mleko lekko podgrzewamy, dodajemy do niego drożdże, cukier i 1 łyżkę mąki, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 10 minut (rozczyn powinien spienić się).
Do mąki dodajemy rozczyn z drożdży, jogurt, roztopione masło, żółtko i sól. Zagniatamy ciasto i wyrabiamy je 7 do 10 minut. Przekładamy do dużej miski i odstawiamy przykryte ręcznikiem kuchennym w ciepłe miejsce na 1,5 godziny.
Kiedy ciasto wyrośnie zarabiamy je jeszcze przez chwilę i dzielimy na 8 równych porcji. Z każdej formujemy kulkę. Układamy na natłuszczonej i obsypanej mąką blaszce, lekko spłaszczając. Przykrywamy papierowym ręcznikiem kuchennym i pozostawiamy na 15 minut.
W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Żółtko mieszamy z mlekiem, smarujemy nim przy pomocy pędzelka wierzch bułek. Posypujemy sezamem, wkładamy do piekarnika i pieczemy 30 minut.
Łosoś
Łososia płuczemy, osuszamy i kroimy na kawałki (ok. 2 x 2 cm). W miseczce łączymy składniki marynaty: drobno pokrojony czosnek, sos sojowy, oliwę z oliwek, sok z limonki i pieprz. Dodajemy marynatę do łososia, mieszamy i odstawiamy na minimum 30 minut.
Rozgrzewamy patelnię grillową i wkładamy na nią kawałki łososia (marynaty, która pozostanie w miseczce nie wlewamy na patelnię). Grillujemy go około 4 do 5 minut, obracając kawałki do czasu, aż będą zrumienione. Przekładamy na talerz.
Sos miętowy
Do jogurtu dodajemy poszarpane na mniejsze kawałki liście mięty, dodajemy sok z limonki, suszoną miętę, dużą szczyptę pieprzu oraz szczyptę soli. Dokładnie mieszamy.Bułki przekrawamy, dolną i górną część smarujemy sosem. Na dolnej części rozkładamy sałatę, po kilka kawałków łososia, po plasterku pomidora. Przykrywamy górną częścią, w środek wbijamy skrócony patyczek do szaszłyków.
Podajemy!
dodaję do ulubionych!
OdpowiedzUsuńwyglądają tak apetycznie, że i moje wątpliwości co do szału na burgery minęły:)
OdpowiedzUsuńfishburgera jeszcze nie jadłam, a po mojej nieudanej wizycie w burgerowni wolę coś domowego, może właśnie z Twojego przepisu?:)
OdpowiedzUsuń